Do czego służy gwarancja bankowa? - TRUST.ORG.PL

Do czego służy gwarancja bankowa?

Gwarancja bankowa, o której mowa w art. 81, 82 i 87 Prawa bankowego, pojawiła się i przybrała znany dziś kształt po roku 1945. Podobne do niej rozwiązania znało już prawo rzymskie (np. tzw. promissio indemnitatis). Stosowana dziś gwarancja bankowa na pierwsze żądanie powstała na potrzeby dostawców z państw najbardziej rozwiniętych, eksportujących do krajów tzw. Trzeciego Świata. Państwa takie były (i są) szczególnie podatne na przewroty, wojny i załamania koniunktury, zagrażające wypłacalności tamtejszych przedsiębiorców. Sposobem zarządzania ryzykiem stała się właśnie gwarancja bankowa, która zastąpiła kaucję pieniężną i poręczenie bankowe.

Węzły prawne i interes wierzyciela

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że podstawowym celem i funkcją umowy gwarancji bankowej jest zapewnienie jej beneficjentowi osobistego zabezpieczenia wierzytelności. Wierzytelność ta wynika z tzw. stosunku podstawowego np. umowy sprzedaż czy umowy o roboty budowlane. Stosunek podstawowy tworzy węzeł prawny między wierzycielem – beneficjentem gwarancji bankowej a dłużnikiem, na którym spoczywa obowiązek spełnienia świadczenia zabezpieczonego gwarancją. Ten stosunek określa się również mianem stosunku waluty.

Drugim stosunkiem jest stosunek zlecenia gwarancji, który łączy bank jej udzielający z dłużnikiem ze stosunku podstawowego, zwanym tu zleceniodawcą. Stosunek zlecenia opiera się na umowie między zleceniodawcą i bankiem-gwarantem, w której ten ostatni bierze na siebie obowiązek (za wynagrodzeniem) udzielenia gwarancji wierzycielowi ze stosunku podstawowego. Mamy tu do czynienia z tzw. stosunkiem pokrycia.

Trzecim węzłem prawnym jest stosunek gwarancji bankowej, który zachodzi między bankiem-gwarantem a wierzycielem ze stosunku podstawowego czyli beneficjentem gwarancji. Zobowiązanie banku na rzecz beneficjenta powstaje dzięki umowie z tymże. Jej zawarcie stanowi wypełnienie obowiązku z umowy zlecenia z dłużnikiem stosunku podstawowego. Zachodzi zatem tzw. stosunek zapłaty.

Realizacje zabezpieczenia gwarancyjnego w praktyce

Z istoty omawianej przez nas gwarancji wynika, że bank nie zastępuje dłużnika ze stosunku podstawowego w realnym wykonaniu jego zobowiązania. Gwarant wykonuje własny obowiązek zapłaty, wynikający z odrębnej umowy. Umowa ta nie jest akcesoryjna względem umowy tworzącej stosunek podstawowy (np. dostawy), zatem ani bank nie staje się solidarnym dłużnikiem pomocniczym (tak jak to się dzieje przy poręczeniu), ani istnienie gwarancji nie zależy od ważności umowy ze stosunku podstawowego.

Bank – gwarant realizuje zabezpieczenie płacąc sumę pieniężną. Dzieje się tak w każdej sytuacji, niezależnie od charakteru świadczenia zabezpieczonego gwarancją (może być to świadczenie niepieniężne). Rozmiar świadczenia banku jest jasno określony w umowie gwarancji (suma gwarancyjna), w praktyce zwykle jest on również uniezależniony od stopnia wykonania zabezpieczonego zobowiązania. Mamy tu zatem kolejną korzyść dla beneficjenta, który ma pewność wysokości sumy, którą otrzyma, a przy tym unika czasochłonnego nieraz sprawdzania postepowania swego dłużnika ze stosunku podstawowego.

Diabeł tkwi w szczegółach

Umowę gwarancyjną konstruuje się tak, by przesłanki, których spełnienie się aktualizuje obowiązek zapłaty pozwalały jej beneficjentowi na otrzymanie sumy gwarancyjnej bez zbędnej zwłoki. W szczególności, taką właśnie rolę pełni gwarancja na pierwsze żądanie oraz klauzule umowne ograniczające możliwość powoływania przez gwaranta tzw. zarzutów ograniczających. Większość umów gwarancji nie wskazuje żadnych zarzutów, które przysługiwałyby gwarantowi. Czasami pojawia się zastrzeżenie, które wiąże wysokość sumy wypłacanej przez bank ze stopniem realizacji świadczenia objętego zabezpieczeniem. Takie klauzule umowne nie oznaczają jednak, że gwarant nie może powołać się na zarzuty przysługujące każdej stronie umowy. Chodzi tu np. błąd gwaranta co do istotnych treści gwarancji, brak właściwej formy tejże, wady reprezentacji stron lub zarzut sprzeczności kontraktu z ustawą.

Na podstawie: A. Koch J. Panowicz-Lipska (red.), System prawa prywatnego tom 8, C.H. Beck, Warszawa 2011, s. 610-653.

Dodaj komentarz