Czy warto brać kredyt na mieszkanie? | Kredyt hipoteczny

Czy warto brać kredyt na mieszkanie?

W Polsce już od kilkunastu lat zaciąganie kredytów hipotecznych stało się częścią naturalnego biegu życia. Mało kogo stać na zakup czy budowę wymarzonego lokum za gotówkę, a im dłużej czekamy, tym później spłacimy ostatnią ratę kredytu. Wobec tego wielu ludzi bierze kredyt na mieszkanie w bardzo młodym wieku i wplata się w ten sposób w kilkudziesięcioletnią relację z bankiem. Czy jest to w ogóle opłacalne? Może czas już przerwać modę na kredyty hipoteczne i zastanowić się nad innymi opcjami?

Plusy i minusy kredytów hipotecznych

Na pewno ogromną zaletą kredytu hipotecznego jest to, że już w wieku na ogół dwudziestu kilku lat możemy się dzięki niemu tytułować właścicielem nieruchomości. Jesteśmy „na swoim”, nie musimy płacić czynszu za wynajem. Można jednak powiedzieć, że jest to w pewnym sensie iluzja. Co miesiąc i tak płacimy niemałą ratę, a chociaż nieruchomość pozornie należy do nas, to w przypadku problemów ze spłatą kredytu bank będzie mógł ją przejąć. To właśnie hipoteka nakładana na nieruchomość jest tym, co sprawia, że kredyty hipoteczne są tak nisko oprocentowane. Należy jednak pamiętać, że niskie oprocentowanie nie równa się małemu kosztowi całkowitemu kredytu. Podczas naszej kilkudziesięcioletniej przygody z kredytem w danym banku przekonamy się, że przez sporo lat spłacamy nawet nie to, co pożyczyliśmy, a same odsetki. Im dłuższy okres kredytowania (a w przypadku kredytów hipotecznych może on wynosić nawet 35 lat), tym większe odsetki zapłacimy.

Kredyt hipoteczny równa się brakowi niezależności

Jak już zostało wspomniane, kredyty takie na ogół staramy się brać w jak najmłodszym wieku, aby spłacić je przynajmniej przed emeryturą. Wiąże się to z tym, że przez większość życia jesteśmy „uwiązani” w jednym miejscu. Jeśli pojawi się możliwość awansu zawodowego, ale będzie wiązała się z koniecznością przeprowadzki, powstanie problem. Nie będziemy mogli również łatwo wyjechać i przeprowadzić się do innego kraju. Wynajem mieszkania daje dużą elastyczność – też nie możemy zrezygnować z niego z dnia na dzień, ale ogółem mówiąc zmiana lokum nie jest olbrzymim problemem. Nigdy nie wiemy, co się z nami będzie działo za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat – ile będziemy zarabiali, gdzie pracowali, co będziemy chcieli robić. Z tego też powodu kredyt na mieszkanie nakłada wiele ograniczeń i wiąże się z dużym ryzykiem.

Alternatywy dla kredytu hipotecznego

Jest ich wbrew pozorom kilka. Można wynajmować mieszkanie i próbować co miesiąc odkładać jakąś kwotę na poczet zakupu domu za gotówkę, ale to potrwać może i kilkadziesiąt lat. Znacznie lepszą opcją jest mieszkanie z rodzicami i również oszczędzanie na własne mieszkanie – będziemy mieli mniejsze wydatki, więc znacznie szybciej uda nam się zgromadzić potrzebne fundusze. Trzecią i najmniej kosztowną opcją jest odziedziczenie nieruchomości, nie każdy jednak będzie miał taką możliwość.

To, czy warto brać kredyt na mieszkanie zależy od kilku czynników. Czy cenimy sobie niezależność, czy może stabilność? Zależy nam na posiadaniu własnej nieruchomości od razu, czy jesteśmy skłonni trochę poczekać?

Dodaj komentarz